Jako, że niemiłosiernie brakuje wam mitingu w stolicy, a mi matury się pokończyły(Gildor jeszcze tylko jutro fizyka), można coś zorganizować. Nie chce mi się owijać w jakieś wyszukane epitety i eksklamacje, więc zacznę od razu sypać pytaniami i stwierdzeniami. Otóż rzeknę.
1. Gdzie dokładnie? Złote na pewno, ale czy chcecie jakoś jeszcze na dworek wybić? Fajnie by było, można by zrobić jak na X. W sumie jestem za, ale jak chcecie, mi waszym na waszym towarzystwie bardziej niż na otoczeniu.
2. Fuco musi być.
3. Chcecie jakiś szybki turniejik? Tylko bez dużych ceregieli jak w Krakowie, gdzie turniej zajmuje 75% procent mitingu. Nie lubię tak. Ale fajnie byłoby was rowali.. znaczy powalczyć z wami. Side by side, face to face.
4. Jakiejś uber organizacji nie będzie, tak jak zwykle. Odbieramy ludków jak chcą i zadzwonią, odprowadzić też należy. Zaprowadzic do parku, wszystkie pytania także kierować do organizatorów (czyt. Ja i Gildür). No ale sali żadnej nie będziemy organizować teraz, może na jakimś następnym.
5. Chcecie plakietki? To sobie zróbcie (:
6. Fuco ma być.
Na razie tyle z mojej głowy. Jakieś pytania?
Ach, data, racja, dzięki za przypomnienie. Słuchajcie, 5 czerwiec to za wcześnie? Bo dla mnie by pasował, ale można później, zależy od tych dalszych ludków (oczywiście jak zechcą przyjechać, rozumiem, że są lepsze mitingi i tutaj nie ma parcia na niego takiego z poza Warszawy).
Ja mam bal 12 więc mi zmiana wyszła na dobre, ale powiem tak: jest powódź, Warszaffke też ma chyba podlać z deka, i wcześniej po drodze okolice, teraz trwa walka o wały w okolicach Puław (przez które i jadę) i Kazimierza no i chyba gdzieś tam dalej wzdłuż Wisły już na Mazowszu i nie wiem jak z drogami bęzie.
Kręcę od: 404 Not Found
Ręka: lewa
Wiek: 29 Posty: 100 Skąd: Otwock Handel: 100% (+2, 0, 0)
Wysłany: |8 Cze 2010|, o 18:16
"Cienki" napisał/a:
Ja mam bal 12 więc mi zmiana wyszła na dobre, ale powiem tak: jest powódź, Warszaffke też ma chyba podlać z deka, i wcześniej po drodze okolice, teraz trwa walka o wały w okolicach Puław (przez które i jadę) i Kazimierza no i chyba gdzieś tam dalej wzdłuż Wisły już na Mazowszu i nie wiem jak z drogami bęzie.
Ogółem to ta powódź to w większości pic na wodę. Mówią, że Warszawa taka zalana, że dowa tak strasznie wysoko... GÓWNO PRAWDA byłem w niedziele w wawie wszędzie suchutko wisła może trochę podwyższony poziom ale tak to luuz. Niby Piaseczno zalało, a okazało się że podmyło z ~2 albo 3 bloki o.O
Kręcę od: 23 maja 2009
Ręka: prawa
Wiek: 31 Posty: 1276 Skąd: Warszawa Handel: 100% (+15, 0, 0)
Wysłany: |8 Cze 2010|, o 18:28
"Dżakob" napisał/a:
Ogółem to ta powódź to w większości pic na wodę. Mówią, że Warszawa taka zalana, że dowa tak strasznie wysoko... GÓWNO PRAWDA byłem w niedziele w wawie wszędzie suchutko wisła może trochę podwyższony poziom ale tak to luuz. Niby Piaseczno zalało, a okazało się że podmyło z ~2 albo 3 bloki o.O
To zależy gdzie byłeś... Prawobrzeżna częśc jest bardzo zagrożona.. Wały mogą nie wytrzymać. Cały teren przy wale miedzeszyńskim jest podmokły a woda w Wisle wciąż się podwyższa. Zamykają ulice szkoły, przedszkola itd i co? nie ma zagrożenia?
Niektóre tereny są zagrożone, niektóre nie ale wg mnie nie powinieneś mówić, że po prostu robią sensacje.
btw. Nawet podmycie trzech bloków, o których mówisz jest tragedią..
Co do meetingu: W związku z przesunięciem daty na 19, najprawdopodobniej nie pojawię się ;(
Tak, nie ma to jak mówić, że powódź to gówno prawda. Nawet u mnie widac to, że powódź jest zagrożeniem, praktycznie każdy strumyczek wylał i podmywa ulice; Wisła też jest wysoko, nie wiem czemu mówisz, że tylko trochę, jak to nie jest tylko trochę. Ogólnie tragedii strasznej nie ma z tą powodzią w Wawie, ale zagrożenie jest. Mimo to drogi powinny być przejezdne.
Miting rozpoczyna się w Złotych Tarasach, 19 czerwca o godzinie 11:00 w miejscu dogodnie penspinnerskim - stoliki trochę głębiej (przy barierkach) między KFC, a Burger Kingiem.
Jak ktoś chce, żeby go odebrać to dzwonić, numery w pierwszym poście.
Listy osób nie chce mi się robić, bo chaszcze takie, że hm.
Co z wyjściem. Jest tak, jak będzie pogoda istnie piekielna, to nawet nie myślcie o tym, żeby wychodzić, bo się spocę i będę śmierdzieć. Jak będzie umiarkowanie, to będzie można wyjść. O 12:30 byśmy się zebrali do tego Parku Saskiego i stykłoby. Tylko pogoda musi być dobra. Jak będzie padać to zapraszam na zewnątrz.
Turnieju mi się wybitnie nie chce organizować, na pewno nic wielkiego, można się tam pobawić w jakieś mini Batle, czy coś. Ale nic ogromnego jak w Krk, bo szczerze to mi to średnio podchodzi, bo to cały miting zajmuje. Będą MP na Żywo to wtedy będzie można coś takiego przeżyć.
To chyba tyle, miłej zabawy.
P.S.: Ja się zwijam o 18, więc po tej godzinie raczej nikogo już nie odprowadzę na pociąg czy coś ): Przepraszam z góry.
Jedzie ktoś na ten meeting trasą Olsztyn-Warszawa (przesiadka w olsztynie, albo dosiąście się po drodze ^^)? Spędzenie paru godzin w pociągu bez towarzystwa jakoś średnio mi na rękę (:
Jest jedno wielkie ALE ; ( Nie pojawie się na tym meecie gdyż w tym samym dniu jest Katowicki ; ( Może jeszcze jakiś meet Wawie będzie to muszę(!) że się na nim zjawić gdyż po tamtej stronie Polski jest wielu ludzi których chciałbym poznać. Więc do zobaczenia kiedy indziej ; )
_________________ "Pełen nienawiści Świat, staje się dziwny" ~ D.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach