Ogólnie wybierzemy się tam, gdzie nas ktoś zechce przenocować w ciągu tego weekendu. Planujemy przejechać stopem do Warszawy, więc pewnie wpadniemy gdzieś jeszcze po drodze, a w Warszawie będziemy dopiero w wieczorem w piątek. Jest ktoś, kto by nas tam przenocował?
W sobotę byśmy chcieli się przejechać do tej fabryki Marsa (ktoś wie, jak tam najlepiej dojechać?:D), a w niedzielę wbić do Muzeum Powstania Warszawskiego. Więcej konkretów nie mamy na chwilę obecną. Jakby ktoś nawet w takim Lublinie chciał nas przenocować, to chętnie skorzystamy. Nie ograniczamy się tylko do Warszawy, więc rzucajcie propozycjami jakimiś, z których się łatwo będzie gdzieś dalej dostać.
A tak serio, to miting był i był niezły, niezły bo Kąś był.
Serio, Kąś był w wawie na mitingu. Ten Kąś. The Kąś. Łan end onli.
I tak siedzieliśmy i gadaliśmy, ouatowaliśmy i czarnohistoriowaliśmy i śmiechy chichy i był Gibki też i Anarviel, ale na chwile. Szajbon jechał wcześniej autobusem na miting i wysyłał gupie smsy, a po mitingu siedliśmy z FeniXem i Agą przed Kerfurem i penspinningiem zarabialiśmy. i zarobiliśmy. grosz cały zarobiliśmy. tacy jesteśmy. I wogle było sztos.
Na wstępie podam smutną wiadomość - w fabryce Marsa pod Sochaczewem faktycznie są produkowane gwiazdki Magic Stars, faktycznie są tylko na eksport i faktycznie jest tam przyzakładowy sklep. Ale niestety tylko dla pracowników, przez co nie udało nam się ich kupić.
A teraz do milszych rzeczy przejdźmy. Wróciłem już do domu, więc wreszcie nie moknę. Wszystkim, z którymi miałem okazję się spotkać przez te kilka dni bardzo dziękuję za miły weekend. Było bardzo fajnie i zabawnie. Nawet warszawski autobus się cieszył.
Wybaczcie, że informacja o meetingu była na forum dopiero rano w sobotę, ustaliliśmy to w piątek wieczorem i zapomnieliśmy, że nikt w sumie nie napisał nic o tym. Ale jak o mnie chodzi, to się na pewno jeszcze w Warszawie pojawię.
Dziękuję bardzo za nocleg Szajbonowi, Gildorowi i Przybyszowi. Żałuję jedynie, że pogoda była kiepska cały weekend praktycznie i że nie ze wszystkimi się zdążyliśmy pożegnać przez to, że się nam trochę plany przestawiały i spodziewaliśmy się z Agą, że wieczorem w niedzielę jeszcze się wszyscy zobaczymy. Brakuje nam kilku podpisów na naszym autostopiczowym kartoniku i będziemy musieli to uzupełnić. ^^
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach