Kręcę od: VII.2008r z przerwami
Ręka: Prawa
Wiek: 30 Posty: 363 Skąd: Gliwice - Sośnica Handel: 100% (+6, 0, 0)
Wysłany: |31 Sty 2009|, o 22:33 Jakie gadżety? - temat orientacyjno dyskusyjny
Oceny wymian z tym uytkownikiem
% pozytywnych
Pozytywnych
Neutralnych
Negatywnych
100%
+6
0
0
Witam...
ze sklepu: http://telewizor.serwis-tv.com/
Za bardzo mi się nudzi i postanowiłem trochę poszperać i mam dostęp do zrobienia różnych gadżetów z logiem PPP. Wpiszcie w tym temacie na co byście chcieli zrobić zamówienie?
Ostatnio zmieniony przez Grzesieq94 |17 Paź 2018|, o 12:18, w całości zmieniany 3 razy
Kręcę od: VII.2008r z przerwami
Ręka: Prawa
Wiek: 30 Posty: 363 Skąd: Gliwice - Sośnica Handel: 100% (+6, 0, 0)
Wysłany: |1 Lut 2009|, o 17:01
Ja szczerze powiem że właśnie myślałem o gadżecie bardziej aby zebrać kase na MP... Pari na meetingu w krk powiedział że kasa którą daliśmy idzie na MP a więc 62 osoby (ponoć tyle było około) * (mniej więcej) 3zł = 186zł Niektórzy dali więcej to około 200zł wyjdzie. Do tego z Penwisha 2% chyba to też dużo tego nie będzie. A np. wzięło by się od ceny kubka 10% więcej.
1. Jak ktoś chce zadotować MP/serwer, to naprawdę nie ma potrzebny przykrywania tego zamówieniem, tylko wpłacić kasę na konto komuś z adminów i tyle, podziękujemy na pewno.
2. Zamówienia są kontrolowane przez władzę forum, jakby coś nam się nie spodobało, to byśmy po prostu zabronili.
3. Proponuję dać sobie spokój z kłótnią o rzeczymoralne typu "czy można zarabiać na frotkach?", "czy kradnę komuś frotkę, gdy wysyłam ją za granicę". To pozostawiam do rozważenia Wam.
4. Jak za dużo postów powtarzanych tu będzie, to koniec.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Rarka |1 Lut 2009|, o 17:08, w całości zmieniany 1 raz
Kręcę od: 15.10.2007
Ręka: Right
Wiek: 33 Posty: 1461 Skąd: Kraków Handel: 100% (+457, 0, 0)
Wysłany: |1 Lut 2009|, o 17:45
Teraz ja, powiem to z perspektywy osoby robiącej to zamówienie.
Wszystko zaczęło się od tego, że nie miałem gdzie trzymać długopisów. Zrobiłem sobie parę piórników, Ci co chcieli, tez je ode mnie kupili. Gdy pierwszy raz pokazałem taki piórnik na meetingu w Opolu, Przemo był lekko zdziwiony. Gdy wyciągnąłem sobie frotke Nike, myślał, że tam też jest logo i zapytał "No nie mów, że frotki też". I to była pierwsza myśl o frotkach. Ale wtedy to odrzuciłem, pomyślałem, że nikt tego nie kupi, i nie będzie zainteresowania. Piórniki robiłem nie dla zarobku, ale dlatego, że takowy potrzebowałem. Zresztą mam w domu trzy, i mi się świetnie spisują. Tak samo było z frotkami. Zobaczyłem na jakimś filmiku frotkę FPSB i pomyślałem, dlaczego by takiej nie zrobić sobie.
Jeszcze przed zrobieniem tematu z propozycją, chodziłem po różnych firmach, i pytałem, czy by mi czegoś takiego nie wykonali. Dopiero po napisaniu tematu, Wojta znalazł kilka firm, które takie rzeczy robią. Trzeba było zrobić zamówienie, bo 100 frotek, to była liczba minimalna. Dałem możliwość każdemu z was, zamówienia takiej frotki. Z początku zainteresowanie było nikłe, podkreślam, nikłe. Niektórzy nawet w ostatnim momencie zrezygnowali, albo wzięli mniej frot. Ktoś nawet potem pisał, że tego żałuje teraz.
Ja sam, pomyślałem o tych osobach, które się zarejestrują później, wziąłem zapas frotek, wyłożyłem dużą kasę na to.
To co się stało potem, po prostu przechodzi ludzkie pojęcie. Nagle okazało się, że froty świetnie zostały wykonane, a ludzie z innych boardów, bardzo chcieliby je mieć. Ruszyła maszyna, frotki które były warte 11zł, które każdy mógł mieć, podrożały 3, 4 razy. Zaczęło się spamowanie mojej skrzynki PW, czy będą kolejne frotki, że na pewno mam ich dużo, i czy bym takich nie odsprzedał po znajomości. Ludzie obczaili, że jest w tym zysk, a frotka kupiona będzie tylko do handlu. To jest trochę dziwne, gdy ludzie z własnego boardu, nie chcą gadżetu, a wolą go oddać, komuś z zagranicy, nie?
Mając tyle frotek mogłem oczywiści sam, egoistycznie wymienić, tak jak wszyscy. Jednak stwierdziłem, że to wam w pierwszej kolejności należą się te frotki. Sami widzicie jak wyszło.
Do czego zmierzam?
Jak już ktoś napisał: jedna frotka powinna była przypadać na jedną osobę. I koniec. Nie było by kłótni. I wtedy, albo wolisz sobie taką frotkę zostawić, albo wolisz ją oddać za kokosy za granicą. Nie ma pośredniego, że jedną sobie zostawie a jedną sprzedam. Jak myślicie, dlaczego frotki FPSB, są takie rzadkie? Tam tak to zostało rozwiązane. Każda osoba otrzymała tylko jedną frotkę.
Tydzień po tym, jak wysłałem frotki, patrzę na UPSB, a tam 10 tematów w których polacy sprzedają frotki. Przyznam, ja sam też jedną wystawiłem, myślałem, że będzie to rzadki przedmiot, i wreszcie wymienię się za coś ciekawego. Ale co to za "rare" jak można go kupić u każdego Polaka? Na początku, było wzięcie, obcokrajowcy bili się o ten przedmiot, bo myśleli, że cieżko go dostać. Teraz oferty są o wiele inne, przekonali się, że my zrobiliśmy te frotki tylko na handel. I wiele osób chce taką frotkę ode mnie na przykład za 4$.
Wy żeście nakręcili ten biznes, i to przez was, jest jak jest. Chętnie zrobię kolejne zamówienie, powiedzmy za rok, albo pół, tak aby dla każdego z PPP ten przedmiot miał symboliczne znaczenie i sentymentalne. A traderom się to przestanie opłacać, jak na rynek wyjdzie kolejna partia frot.
"FeniX" napisał/a:
Moim zdaniem właśnie wznawianie zamówień na stare gadżety jest jak najbardziej na miejscu - tak, jak ktoś pisał stworzy to możliwość dostania ich dla nowoprzybyłych/nieaktywnych w czasie zmówień użytkowników.
To mój tekst.
Najbardziej mnie przeraża fakt, że przed zamówieniem nikt nie myślał, że będzie z frotek taki zysk. Dopiero po zamówieniu, ci co mają frotki, zaczęli je wymieniać, a reszta nagle zapragnęła mieć frotki nie dla tego, że jest tam logo ppp, i są pamiatką, a dlatego, że można na nich nieźle zarobić. Paranoja.
Tak samo, ostatnio na PPP widzę tendencję do forumowych zamówień. Kolejna paranoja. Chcecie zarobić, to idźcie lepiej ulotki poroznosić. Robienie forumowych zamówień, to wcale nie jest taka fajna zabawa, jakby się mogło wydawać. Traci się, czas, dostaje się pieniądze obcych ludzi, za które jest się odpowiedzialnym. Pomyśleliście może, co byście zrobili, jakby pieniądze przepadły? Nawet nie wiecie ile stresu może to człowieka kosztować. No i dochodzi jeszcze kwestia prawna. Jeżeli na czymś zarabiasz, powinieneś odprowadzać od tego podatek VAT. A jeżeli nie prowadzisz działalności gospodarczej, i nie płacisz za to państwu, to jest to nielegalne i można za to iść siedzieć.
Po spojrzeniu na sprawę z dystansem trochę zmieniłem zdanie. przez chwilę czułem "oni mają rację", ale uświadomiłem sobie: to tylko frotki. frotki, które ludzie uznali za symbol uciemiężonego PPP, bo źli traderzy sprzedają je za granicą. ludzie piszą "zabierasz innym możliwość zdobycia takiej frotki", ale po dłuższym zastanowieniu okazuje się, że ludzie chcieliby taką mieć nie dlatego, że jest na niej logo portalu, ale dlatego że są cenne.
może nie będzie to do końca odpowiednie porównanie, ale chyba każdy zrozumie:
kolekcjonerskie monety są produkowane załóżmy w ilości tysiąca sztuk. są tak wartościowe, bo jest ich mało, a chętnych na nie jest cała masa. i co się dzieje, kiedy nagle mennice decydują się na wytłoczenie kolejnego miliona? przecież są to polskie złotówki, więc każdy polak ma prawo taką mieć!
podobnie jest ze starymi znaczkami: to nie nasza wina, że nie mieliśmy okazji takich zdobyć - spóźniliśmy się. czy to znaczy, że trzeba dodrukować całą masę nowych?
pierwsza partia frotek była wyjątkowa. uważam, że jak najbardziej można zrobić kolejne, ale gdyby były identyczne do tych, to chyba byłoby nieuczciwe wobec tych którzy je kupili. dlatego niech te pierwsze frotki zostaną wyjątkowe, kolejne niech będą w innym kolorze, albo niech czymś innym się odróżniają.
dam jeszcze jeden przykład: comssy. pominę fakt, że Pendolsa to nie tylko firma od długopisów, ale cały board, i że ludzie kręcącymi penami z Pendolsy zabierają je Koreańczykom. za to powiem tak: comssy v3 są warte kilkanaście razy więcej, tylko ze względu na napis na body. co by było, gdyby Mr LSC wyprodukował nową partię tych samych? sytuacja nieciekawa... dlatego kolejne partie comss są oznaczone inną cyferką, bo ci którzy zapłacili majątek za napis na body nie byliby ucieszeni gdyby ta sama cyferka byłaby na nowej partii...
a wracając do zysku na frotkach: zaczęło się od tego, że parę osób pochwaliło się tym ile dostali za frotkę za granicą. i kiedy ktoś się chwali, że dostał to samo za parę duraflashów - nie ma problemu. ale ludzie, którzy plują sobie w brodę, że nie wykorzystali okazji i nie kupili frotek będą mieli za złe tym, którym udało się na nich zyskać. większości osób nie chodzi o logo...
Chodziło mi akurat o kogoś, kto się w tym temacie wypowiedział przede mną, a nie chciałem czytać jeszcze raz, żeby to znaleźć.
Ogólnie właściwie przez mojego posta rozgorzała tutaj dyskusja, więc małe sprostowanie ode mnie.
Głównie do napisania tutaj zmotywowała mnie hipokryzja, którą biło z tekstów Fuco o komercjalizacji penspinningu. Nie podobały mi się również nalegania, by nie wznawiać zamówień starych gadżetów, co już wcześniej opisałem. Porozmawiałem z Fuco trochę i powiedzmy, że sobie nawzajem kilka spraw wytłumaczyliśmy. Z tej rozmowy wyszło kilka rzeczy, które chcę tutaj napisać. Będę luźno cytował istotne fragmenty, lub pisał potencjalne odpowiedzi na moje "zarzuty", jakie niektórzy by mogli udzielić.
Odpowiedź na moje zarzuty odnośnie negowania wznawiania zamówień na rzeczy, które "już były" - "od początku było wiadomo, że frotki będą limitowane, taki był na pewno zamysł". Osobiście nie kojarzę, żeby tak ktoś mówił na wstępie. Ale oczywiście moja pamięć bywa zawodna lub mogłem to przeoczyć. Nie zmienia to faktu, że nie widzę sensu, by było to od razu odgórnie ograniczane.
Oczywiście, ciągnąc temat, ktoś może powiedzieć "ale Pari po zakończeniu napisał, że już nie będzie robił zamówienia na frotki". Zaiste, jest tutaj racja. Tylko jest jeden szczegół, który przeczyło pewnie wiele osób - Pari może powiedzieć, że nie będzie robił zamówienia i to zrobił, nie może zaś powiedzieć, że nie będzie w ogóle organizowane takie zamówienie. Przecież Pari i Wojta nie mają monopolu na to, tak samo jak MadEye i Skeleteon nie mają wyłączności na zamówienia z PenWisha. Oni po prostu to zrobili, bo chcieli, a nie dlatego, że tylko oni mogą. Może to zrobić każdy, kto dostanie pozwolenie na użycie loga.
Dalej poruszona może być kwestia kolekcjonerska - "ale jak teraz zrobimy drugie zamówienie np. frotek, to tamte stracą wartość, ci którzy dali za nie tak dużo będą czuli się oszukani". Nie jest to wina nowych użytkowników, że ktoś dał za frotkę 50zł, żeby móc ją wymienić na UPSB za coś fajnego, czy po prostu chciał mieć możliwość pochwalenia się, że ma coś bardzo rzadkiego. Jeżeli dawali tyle kasy, bo myśleli, że więcej frotek już nie będzie, to wina ich, że wypowiedź Pariego odnośnie limitu źle zrozumieli, albo wina jego samego, że tę wypowiedź niejasno ujął - to już niech sobie sami rozważą. Porównywanie frotek do jakiś serii limitowanych czegoś, czy monet kolekcjonerskich nie dociera do mnie, bo moim zdaniem w zamyśle stworzenia tych frotek nie było wizji czystego kolekcjonerstwa. Dlatego też tłumaczenie, że stracą na wartości jest moim zdaniem głupie - dla mnie na wartość frotki na pewno nie wpłynie to, ile ich będzie "na rynku".
Generalnie wyjaśnię, jeśli ktoś nie zauważył - nie zabraniam nikomu jako tako sprzedaży za granicę frotek, czy innych gadżetów. Niech sobie handlują, ja nie mogę im zabronić - mam swoje zdanie na ten temat, ale nie zmienia to faktu, że nikomu nie mogę i nie mam zamiaru zakazywać tego. Ale tak samo ci, którzy handlują nie mogą zabronić innym dostać tychże frotek z ewentualnego drugiego zamówienia.
Kręcę od: VIII 2008
Ręka: prawa
Wiek: 31 Posty: 226 Skąd: Starogard Gdański Handel: 100% (+4, 0, 0)
Wysłany: |1 Lut 2009|, o 19:27
"Krupek" napisał/a:
Jakie to smieszne; D Jak Fenix pojechal po Fuco to wszyscy na Fuco, jak Wojta napisal, ze Fuco to spoko gosc to wszyscy, ze o-o-o ma smykałke do interesow. Wszechogarniajacy zal-zal mnie ogarnal x-)
ja pozwole zostawic sobie to bez komentarza....
czyli IYO chce sie podlizac Wojtowi tak.? ehhh -,-"
to moze mi powiedz za co niby mialbym po fuco pojechac.? za to ze dobrze pomyslal i zarobil kase.? ja nic do niego nie mam i wgl.
a to ze akurat napisalem swoja opinie po wojcie to inna sprawa... jakbym napisal przed wojtem to ciekawe czy bys tez mu to wypominal -.-'
EDIT:
mam propozycje :
zostawmy penspinning penspinnerom a kolekcjonerstwo kolekcjonerom....
jezeli ktos kolekcjonuje frotki to moze taka sobie kupic ale i tak nie bd mial do niej jakiegos wiekszego przywiazania...
natomiast jezeli ktos kreci i posiada takowa frotke to bd z duma ja nosic....
Ostatnio zmieniony przez Rarka |1 Lut 2009|, o 19:45, w całości zmieniany 2 razy
Nie czytałem większości nowych, ale dorzucę swój kawałek:
Fuco1: Nie porównuj penspinningu/penów do pieniędzy. Ja naprawdę nie chcę utożsamiać penspinningu z zarabianiem kasy.
Fuco2 : Nie porównuj nas do pendolsy, albowiem to i tak nic nie da. U nich tez mogą być takie kłótnie, albo włąśnie lsc sobie zarządził "robię biznes" i robi.
Rarka mówi1: Chwilowo chyba nic, dziękuję.
Kręcę od: 15.10.2007
Ręka: Right
Wiek: 33 Posty: 1461 Skąd: Kraków Handel: 100% (+457, 0, 0)
Wysłany: |1 Lut 2009|, o 19:30
Napisałem, że "nie planujemy drugiej serii" ale to było wtedy. Jeżeli tamto zdanie macie za gwarancję, że nikt większej ilości frotek nie wyprodukuje, to jesteście w błędzie. Nigdzie nie obiecywałem, że jest to limitowana seria. Zresztą, nie chciałem tego tak nazywać, bo mi to nie pasowało.
Jeżeli chciałbym, żeby frotki były kolekcjonerskie, to bym dał możliwość zakupienia tylko po jednej, w limitowanej serii 100. A tak, to mogłeś zamówić nawet 100 frotek, i nikt ci nie bronił.
Założenie było, i jest takie, że każdy kto chce, może coś takiego mieć.
Nie porównuj nas do pendolsy, albowiem to i tak nic nie da.
chodziło mi o sam zamysł tworzenia kolejnych serii limitowanych produktów. IMO kolejne serie powinny być, ale niech się czymś różnią ^^ czy to aż tak wiele zmieni? ^^
Sorry Fuco, ale nie ma nic głupszego niż 15 wersji PDS comss. Tym też nie przeargumentujesz.
Ja proponuję jednak to skończyć, bo do niczego nie doprowadzi.
może nie będzie to do końca odpowiednie porównanie, ale chyba każdy zrozumie:
kolekcjonerskie monety są produkowane załóżmy w ilości tysiąca sztuk. są tak wartościowe, bo jest ich mało, a chętnych na nie jest cała masa. i co się dzieje, kiedy nagle mennice decydują się na wytłoczenie kolejnego miliona? przecież są to polskie złotówki, więc każdy polak ma prawo taką mieć!
Well ale monet się nie kupuje po to żeby trzepać na tym kase, tylko trzymać w chałpie i cieszyć się że ma się coś takiego rzadkiego.I nie ucz ojca robić dzieci nie chodzi o przechwałki ale mam takich monet pareset,zbieram od dobrych 10 lat i co z tego ze jakbym to sprzedalbym to mialbym hajs na xboxa i auto jakieś dla mnie liczy się że to mam i juhc.I tak też powinno być z takimi gadżetami.Fuco - myślisz że przez kogo za frote sie wymieniam właśnie przez takich ludzi jak ty ,veyner i wielu innych którzy to chwalą się czego to nie dostali za małą kwote a potem inni (w tym ja^^) robią se nadzieje na nowe peny :F A zresztą mi to tam koło ch i tak mnie to już nie obchodzi wole sobie kupić jeden długopis ,sprzedac cala reszte i miec spokoj a nie jak nałóg zbierać wszystkie nowe peny.
Również jestem za kubkami i/lub piórnikami. Kubek fajnie mieć, a piórnik mi potrzebny, nie mogę znaleźć nigdzie takiego, który miałby przynajmniej 21cm :/
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach