[dante]

Zostaliśmy zaproszeni do Kodi Lublin
Adres: Lublin ,,Zajazd pod Kasztanem''' ul. Krężnicka 96 A
Data 15-16 maj 2008 (postaram się dowiedzieć kiedy konkretnie mamy się zjawić)

Osoby zainteresowane proszę o informację w tym temacie

[Tratto]

wpisz mnie będę na bank... tylko nie mam penów patio

Dobra odciążę trochę Dante i zrobię listę ludzi którzy będą:
- Tratto_Pen
- Cienki
- Kąś
- Barman
- Saint

Rezerwa:
- Ebriel

[Cienki]

Mnie też dopisz - będę na 99% i jeszcze z długopisami Patio

[Kąś]

Raczej powinienem się pojawić, chyba, że zdarzy się jakiś nagły wypadek

[Barman]

Jak Lublin to i Ja:)

[Saint]

W Lublinie będę i ja... :D

[Cienki]

Rozumiem że jak jest miejsce dla nas na 5 osób to łapie się na 100% pierwsze pięć które się zapisało? Chyba że może pojechać więcej osób ale nie starczy poczęstunku i ewentualnych giftów

[Goro]

Szyt ... Jeśli ktoś nie będzie mógł iść to ja chętnie go zastąpie. Ach ten mój refleks szachisty ...

[Cienki]

Ja biorę wszystkie peny patio jakie mam więc jeżeli ktoś byłby chętny na kilka to...

Rozumiem że żeby się czegoś więcej dowiedzieć to na pw do dantego?

[Tratto]

nie, i tak Ci raczej nie odpisze... Nie zawracaj mu głowy... ^^
mówił, że jak będzie coś więcej wiedział to napisze...

[Barman]

Bierzcie peny na targi bo ja nie mam wcale tych od patio to na was będę żerować

[Kąś]

Ja podobnie I dobrze byłoby, gdyby ktoś wziął aparat, żeby porobić trochę fajnych penspinnerskich fotek z bodaj pierwszego Lubelskiego meetingu . Btw. mam nadzieję, że będę miał czym tam dojechać, bo jak się tak mniej-więcej orientowałem gdzie to jest, to raczej jeśli jakimś autobusem z centrum tam dojadę, to będę miał po drodze co najmniej 5 przesiadek. Ale jakoś dam radę

[Barman]

Z tego co się ja zorientowałem to jeżdżą tam linie 78 i 8 więc dojechać się da a aparat to pewnie jakiś się znajdzie.

[Cienki]

Ja nie mam niestety aparatu :/ A i z Patio już też prawie nic mi nie zostało bo wysłałem paczkę Włodziowi jeszcze. Ale kilka sztuk odpalę wam
Ale kurde interesuje mnie w jaki dzień :/ Ja w piątek bardziej (w razie jak trzebaby się urwać ze szkoły ) ale w czwartek też jakoś może dałbym radę...

Nie wiem, może się spytam Modzela o której to było w Szczecinie.

[Kąś]

No właśnie jeśli chodzi o mnie, to zdecydowanie wolałbym piątek, po południu nic nie robię, a w czwartek mam ciut zawalone popołudnie i musiałbym sobie kilka ważnych rzeczy odpuścić. A jeśli się uda, to może ja będę miał aparat, ale nie obiecuję