Doszedłem do wniosku, że jestem beztalenciem. Kręcę już 8 miesięcy, przeważnie od 2-5h dziennie, czasami odpuszczam sobie weekendy. Dziś przeglądałem filmiki na utubie i załamałem się gdy zobaczyłem co poniektórzy wyczyniają po 2-3 miesiącach treningu. Oto przykładowy link :(. Nie potrafię skleić tak długich i efektownych combosów . Dodam jeszcze, że w przeciągu 5-7 miesiąca treningu odpuściłem sobie naukę nowych trików i skupiłem się na szlifowaniu starych, czy to był błąd? Trochę się rozpisałem,ale musiałem się komuś wyżalić Pozdrawiam.
Penspinninguje się głównie dla siebie, nie widzę powodu, żeby się załamywać, gdy się jest gorszym od kogoś innego. Gorszość powinna być jedynie czynnikiem motywującym do dalszych ćwiczeń, jeśli masz ambicję stać się naprawdę dobrym.
Nie ma co się patrzeć na filmy nolifów po miesiącu czy dwóch, bo większość z nich to skrajne sytuacje (vide Elf i jego filmy po miesiącu maniakalnej nauki - http://forum.penspinning....?p=13978#13978)
Coby się nie zniechęcać, wystarczy zajrzeć na moje badziewne filmy robione po pół roku kręcenia i śmiać się, że tylko charge i sonica umiałem ;]
Poza tym trzeba przyjąć, że:
a) nigdy nie będziesz najlepszy (próbowałem, nie jest to możliwe )
b) nie masz wpływu na to, jak inni kręcą (poza łamaniem im palców, ale nie polecam)
c) nie każdy kręci po to, żeby być najlepszym. Pen spinning ma dawać przyjemność z tego co się robi i jest świetnym sposobem na nudę. Tego się trzymajmy w każdej chwili.
Dokładnie, viptys ja od 4 miechów kręce tylko jak mi się naprawde nudzi lub siedze i coś oglądam tylko dla przyjemności samego kręcenia i nawet halfyeara nie mam zamiaru nagrywać bo i nie ma co bo jedyne co kręce to jakieś random combo z tricków które juz poznałem a pen zazwyczaj i tak wypada na jakimś przejściu, jak ćwiczysz codziennie do 5h to nie ćwicz wkółko tych samych tricków tylko rozpisz sobie z nich jakieś możliwe do wykonania combo nawet troche dłuższe i próbuj uczyć się tych tricków w przejściach samych nawet po jednym tricku poprostu dokładaj po wyuczeniu każdego przejścia nastepny
Wiesz co miałem podobny stosunek do penspinningu i nic mi nie wychodziło.
Potem zmieniłem stosuken na hiperoptyimistyczny i w wakacje penspinning polepszył się (według mnie). Zmień swoje myślenie, nastawienie do kręcenia to zobaczysz ,że zmieni ci się spinning
odpuściłem sobie naukę nowych trików i skupiłem się na szlifowaniu starych, czy to był błąd?
Tak, to błąd. Jak to ktoś mądrze powiedział "człowiek stojąc w miejscu cofa się". Cóż poradzić... Ćwicz, i NIGDY nie gódź się z tym, że nie będziesz najlepszy. Rarka tak napisał, bo się boi konkurencji.xD To właśnie TY możesz zostać mistrzem, tylko musisz w to włożyć mnóstwo wysiłku.
_________________
'Chcę złapać i zjeść wszystkie Anyballe!
Kręciłem Rushonem, kiedy Ognek srał w pieluchy.
Każdy ma jakiś cel w tym co robi.Ja na przykład nie kręce po to żeby być najlepszy i staczać wiele battle tylko dlatego że ps daje mi satysfakcje sam w sobie.Kręcę od końcówki czerwca czyli niemalże pół roku a nie umiem wielu tricków którzy niektórzy opanowują po miesiącu spinningu(sonic rev,charge 24 itp).I nie ubolewam z tego powodu poprostu wiem że moge być najlepszy ale nie chce bo ps sam w sobie daje satysfakcje, nie musze zwyciężać w battle żeby poczuć radość mi wystarcza małe , ładne combo lub duży spin i radocha jest
Ja miałem dość podobnie, ale odkryłem że to wina długopisu którym kręciłem. Kręciłem własnym modem 5-6 miechów i nauka był dla mnie strasznie trudna. Aż tu nagle bach. Kupiłem sobie coś dobrego i szybko zaczęło się uczyć ( pinkyaround wyszedł za jakimś trzecim razem ) I czułem się jak bym cały ten czas nic nie robił i dopiero od tamtego momentu zaczoł isę ucyzć kręcić
Kręcę od: IX '08 wth brks
Ręka: sprawiedliwa
Posty: 170 Skąd: k. Krosna Handel: 100% (+11, 0, 0)
Wysłany: |1 Lis 2008|, o 18:03
"kacd" napisał/a:
Ja miałem dość podobnie, ale odkryłem że to wina długopisu którym kręciłem. Kręciłem własnym modem 5-6 miechów i nauka był dla mnie strasznie trudna. Aż tu nagle bach. Kupiłem sobie coś dobrego i szybko zaczęło się uczyć ( pinkyaround wyszedł za jakimś trzecim razem ) I czułem się jak bym cały ten czas nic nie robił i dopiero od tamtego momentu zaczoł isę ucyzć kręcić
Podpisuję się. Kręcąc dość krótkim ołówkiem z dwoma gripami z długopisów Toyoty i tipami plastikowymi, co łącznie dawało jakieś 12g, nie za bardzo mi to wychodziło, co doprowadziło mnie do długiej przerwy w kręceniu (faktycznie zacząłem kręcić chyba jeszcze pod koniec tamtego roku, ale mniej więcej od stycznia do września miałem przerwę). Od kiedy sprawiłem sobie Stylisha (początek września), kręcenie jest dużo przyjemniejsze i łatwiejsze.
No ale... kręcić można wszystkim, więc całej winy na długopis nie można zwalać.
Generalnie chodzi mi o to że, dużo trenuję a nic nie umiem Kręcę tylko i wyłącznie dla siebie, z nikim nie konkuruję. Nie mam zamiaru tworzyć jakichkolwiek filmików bo po co? Wszystko co potrzebuję znajdę na utubie w dużo lepszym wykonaniu. Kręcę commsą(trochę leciutka, ale fajniutka ). A morał jest taki, że do penspinningu trza mieć talent i przynajmniej jedną sprawną rękę. Ja niestety go nie posiadam, więc nadrobię to jeszcze cięższym treningiem:>
Cenzura lekka.
Ostatnio zmieniony przez Rarka |1 Lis 2008|, o 20:26, w całości zmieniany 1 raz
Co ty Gadasz ja cwicze 8 miechow i umiem co nieco i nie robie combosow na np.5 min krece dla siebie i jestem szczesliwy ze to umiem bo jak pokazuje kolegom chociaz TA to robia wielkie oczy i to mi sie najbardziej podoba
nie załamuje sie Penspinning to przedewszystkim zabawa
_________________
Ostatnio zmieniony przez Darth_sider |1 Lis 2008|, o 20:27, w całości zmieniany 1 raz
To nie twoje ręce uczą się tych ruchów, a mózg. Musisz przyzwyczaić się do tego, że wszystko nie będzie wychodziło od razu. Ćwiczenie polega na przyzwyczajeniu mózgu do nietypowych ruchów. Bardzo ważne jest też czucie przedmiotu jakim jest długopis. Każdy jest inny i każdym można zakręcić inaczej.
Moim zdaniem to calkowita racja
_________________
Jak ktoś chce sprzedac Metal Comsse to chętnie kupie
I dlatego łatwiej sie nauczyć wielu trików perfekcyjnie jeżeli sie kreci jednym długopisem, tzw czucie głebokie mózgu ktore odpowiada ze podświadomie wykonywanie niektórych rzeczy np. zwróćcie uwage ze jak robicie TA to chyba mało osób robi tak jak każą na tutorialach tylko robi TA nawet jednym palcem czy cuś. Może troche zamieszałem ale chodzi mi o to ze mozg tak jak wyzej napisane, przyzwyczaja sie do niektorych rzeczy.
Kręcę od: stycznia 2008
Ręka: prawa/right
Wiek: 29 Posty: 62 Skąd: Tarnowskie Góry Handel: 100% (+5, 0, 0)
Wysłany: |2 Lis 2008|, o 19:24
Nie ma się co załamywać ja kręcę 10 miechów a niektórzy po 4-5 potrafią lepiej. Trzeba trenować, nauczyć się paru trików później próbować składać z nich comba i tak po kolei... Ja w wakacje dość dużo trenowałem składanie comb a nie nowe triki i jest lepiej. Może spróbuj przerzucić się na cięższy pen to troche łatwiej będzie Ci się kręcić. Ja na początku kręciłem leciutkim, swoim modem, później commsą, a dopiero teraz stylishem wygodnie mi się kręci. Więc moja rada to ĆĆĆ - ćwicz, ćwicz, ćwicz i powodzenia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach