Dziś (28 paź) w Nowym Sączu została otwarta "Galeria sandecja" i myślę że trzeba zrobić meeting.
Tak więc wszyscy z okolic, Nowego Sącza (i Ci z dalsza np. Kraków, Tarnów) którzy chcieliby uczestniczyć w meetingu niech się tu wypowiedzą jak data im pasuje i wgl.
Tak że np. Kraków ---> Nowy Sącz - 80km.
Jeśli chcecie sprawdzić dla swojego miasta to po prostu ustawcie :
Miasto początkowe - swoje miasto
Miasto Końcowe - Nowy Sącz
_________________
Tiru Riru!
Ostatnio zmieniony przez Skyler |14 Lis 2009|, o 15:06, w całości zmieniany 8 razy
Bump.
Do meetingu zostało nie dużo czasu (trochę ponad tydzień). Wszyscy co chcą przyjechać proszeni są o kontakt ze mną na pw. Mogę pomóc w sprawie dojazdu, obioru z przystanka, busów/autobusów powrotnych.
Do meetingu 6 dni a nie wiadomo dokładnie gdzie i o której . Skyler to ja Ci napisz na n-k bądź gg o której będziemy jechać to się dosiądziesz w Łącku bo to jest zależne od godz. meetingu
Joł.
Wypada coś tu po meecie napisać nie ?
To tak oczywiście było świetnie, chodź nas nie było dużo to i tak fajnie. Było baaaaardzo śmiesznie (a jakżeby inaczej skoro Mikulew był ?).
Dużo nagrywałem więc namiastkę tego co się działo będziecie mogli zobaczyć w filmie który zrobi Mikulew.
Ogólnie to brecha była, Mikulew zagadywał do każdej "fajnej" panienki, poznał nawet Patrycje ;p
Chyba meetingi przyciągają ochronę bo znowu się do nas przyczepili (nie wolno nagrywać nic w galerii), chcieli nasze dokumenty i dzwonić na policje... tak o to że nagrywamy przy stoliku jak kręcimy... -,-
Ale to nam nie popsuło planów, poszliśmy do jakiejś knajpy i tam na nowo rozkręciliśmy meet.
Mikulew zaprzyjaźnił się z jakimś dziadkiem, a ten chciał się odwdzięczyć i wyrzucił go z baru xD
Dobra resztę zobaczycie na filmie.
Tyle przygód było, że musiałbym pisać kilka godzin.
Łamię zasady typu "kobiety na penspinning nie lecą"
Jak jechałem pociągiem do NS to rozmawiałem z blondyneczką na ten temat
Poznałem w Galerii Patrycję, która rozdaję ulotki i kilka kółeczek z nią szedłem rozmawiając ją i rozweselając (była zdołowana, nie wiem sam czemu) i mi się udawało, pokazałem jej PS i była zainteresowania.
Więc tak idę na pociąg na 16.35. Jestem na peronie o 16.28, czekam i nic nie przyjeżdża, pytam się pani, która sprzedaje bilety i powiedziała, że plan się zmienił i spóźniłem się o minutę.
Idę do swoich koleszków, bo też mają podobną sytuację co ja, nie wiemy jak trafić do domu, a jak możemy do 2h później. Więc sporo czekania.
Nagle olśnienie, PKS został, jak w filmie Forest Gump, biegaliśmy przez kilka minut, żeby się dowiedzieć tylko czy nam się uda, uda się dotrzeć do domu szybciej niż się oczekiwało.
I tak się stało, pojechali o 17.30 do swojego miasteczka a ja o 17.32 do Bochnii co potem wskoczyłem w pociąg do Tarnowa.
Jeszcze u babci, musiałem pokazać penspinning, bo się dowiedzieli o moich przygodach w NS (rodzina przyjechała, bo 45 rocznica ślubu mojego dziadka i babci [nagrane, ale zatrzeżeli prawo, że nie będzie na yt]).
Wracając autobusem 30 do babci usiadłem koło, można powiedzieć lachona, takie emocje, żę zacząłem kręcić.
- Ty się tak popisujesz? - uśmiech
- Niby czym?
- Tym ... długopisem??
- A tooo... słuchaj, masz pasję w swoim życiu?
- Nie.
- Jak będziesz miała pasję to zrozumiesz, ja kręcę wszędzie (bullshit xD) gdzie mogę.
I pieprze
I zaproponowałem korepetyckję, bo chciała spróbować oraz była bardzo zainteresowana tym. Szkoda, że nie wziąłem jej nr telefonu xD
- Bardzo fajnie to wygląda... naprawdę...
- Dla mnie to normalne, przyzwyczaiłem się do tego, muszę ciągle przypominać sobie, że to dla kogoś jest nienormalne xD
Wszystko na filmach
Hmm jak przyszedłem to niektórzy znali moją dyskografię na yt, co byłem zaskoczony, bo tak się nie przywiązuje do mojej działalności xD Opowiedziałem, pomagałem innym w rozwoju PS, nie wiem czemu uznali mnie za koxa ale jak przyjdą do Krakowa i zobaczą innych to zmienią opinię o moim PS xD
Ostatnio zmieniony przez Mikulew |12 Gru 2009|, o 21:31, w całości zmieniany 1 raz
Meet extra ile przygód szczegolnie z powrotem xD Ochroniarz(oO) w Galerii dziadek "kuku kakak ko ku " wogóle extra czekamy Mikulew jak zrobisz filmik do zobaczenia trzeba to powtórczyć !
Ostatnio zmieniony przez Gildor |12 Gru 2009|, o 22:34, w całości zmieniany 1 raz
Kręcę od: od od od... JUŻ
Ręka: Prawa
Wiek: 27 Posty: 276 Skąd: Kroscienko N/D Handel: 93,75% (+15, 1, 0)
Wysłany: |13 Gru 2009|, o 10:54
Jak wszyscy piszą to ja też coś napiszę.
Nie będę dużo pisać meet był bardzo udany sporo smiechu i biegania na autobus xD
Czekam na następny i mam nadzieję że trochę więcej nas będzie.
Wszystko zobaćżycie na filmie który za niedługo powinien być.
Będąc już w Nowym Sączu szedłem ponad 2km, żeby dojść do Galerii Sandencja. Kręcąc z penspinnerami szła sobie ciemna brunetka, która rozdawała ulotki. Podszedłem do niej i rozmawiałem, była trochę przygnębiona dzisiaj, bo ludzie nie chcą brać od niej ulotek, trochę jej pomogłem. Opowiadała o sobie, potem ja o sobie, co lubie co ja tu robię, opowiedziałem jej o PS. Pytała mnie o szczegóły więc odpowiadałem, chciała jeszcze raz zobaczyć to. I jak zrobiliśmy kółko i dotarliśmy do stolika penspinnerów to szła dalej a ja zostałem. I tak trzy razy, za drugim razem mówiła, że mam ciężką rękę (bo obejmowałem ją xD) i podziękowałem jej za podpowiedź, za trzecim razem pokierowałem ją do stolika penspinnerów, żeby pokazać towarzystwo. Musiała pracować więc nie mogła dłużej popatrzeć. Wychodząc z Galerii ubrałem czapkę św. Mikołaja i znowu ją spotkałem, była zaskoczona i zaśmiała się więc powiedziałem jej prawdę. ”Mam na imię Mikołaj”, „Tak???” -odpowiedziała. Na pożegnanie pocałowałem ją w rękę. W galerii nie można było kręcić kamerką, ochrona się przyczepiła i chciała dokumenty. Udało się nam to odkręcić. Byliśmy na stoliku od pizzerii i ci, którzy pracowali chcieli to zobaczyć z bliska. Na siedem osób kupiliśmy pizze. Jak wyszliśmy z galerii szliśmy 2km z powrotem na PKP. Dlaczego? Szukaliśmy jakiegoś baru, żeby można było coś nakręcić. Nic nie znaleźliśmy jak tak był drink bar od 18lat, bo tam tylko piwo było na sprzedaż. Dopiero PKP znaleźliśmy bar i zostaliśmy. Powiedziałem Skylerowi, że przypomina się sytuacja syna marnotrawnego, wychodząc z PKP wraca się z powrotem, bo tak jest najlepsza miejscówka na meeting. Idę odprowadzać kolegów co mają problem, bo nie mają autobusu z powrotem a jak mają to do bliskiego ich miasteczka wieś co za dwie godziny jedzie. Idę na pociąg, bo mam o 16.35. Czekam, nic nie przyjeżdża. Przyszedłem o 16.28 i nie możliwe, żeby mi odjechał. Pytam się kasjerki co się dzieje. Okazało się, że to był stary plan i odjechał o 16.27 a następny jest o 19.15. Idę do kolegów. Strasznie mi współczuli nie wiem dlaczego. Powiedziałem o tym tacie co troszeczkę się wkurzył. Patrzymy na busy i nic. Nagle olśniło nas, że jest PKS i biegniemy bardzo długo biegniemy i niektórym brakowało sił więc powiedziałem „Wyobraźcie sobie, że Rarka was goni i chcę dać bana!”. Pomogło. Na PKS oni mieli autobus o 17.30 tam gdzie chcieli a ja o 17.32 do Bochni co mam jechać, żeby potem wsiąść do pociągu i pojechać do Tarnowa. Według taty mam kilka minut, żeby z PKS do PKP dotrzeć więc biegłem i pytałem się innych o drogę. Widzę pociąg, zdążyłem, do Tarnowa! Ale się okazało, że to Express. Był pan co jedzie pociągiem do Tarnowa osobowym więc uradowałem się, że jednak tata się nie pomylił. Jak byłem w pociągu pan był zainteresowany po co byłem w Nowym Sączu. Pokazałem PS i opowiedziałem. Pierwszy raz słyszy i był zainteresowany tym (powiedział, że zobaczy fillm z NS na youtube).
Będąc w Tarnowie idę do babci, bo akurat ma 45-rocznice ślubu z dziadkiem i przyjechali goście ze Skarżyska Kamiennego. Dowiedzieli się o moich przygodach i byli zainteresowani PS (poraz n-ty rofl 4-raz w tym dniu, gadam co to PS i w ogóle) chcieli prezentacji, i w ogóle trudno opisać jak wszyscy zaczęli o tym opowiadać a ja słuchałem opowieści o penspinningu, nigdy nie widzieli i czekali aż zakręcę. Dziadek wziął kamerę i zaczął kręcić jak kręcę i oto film.
Co do meeta jescze to naprawdę wydaję mi się śmieszne że ochroniarz chciał dzwonić na policje tylko daltego że nagrywamy sobie film jak kręcimy...0.o Całe szczęście że to nam nie pokrzyżowało planów i jak to Mikulew mi powiedział "Wrócicliśmy niczym syn marnotrawny na PKP". Niezłym zapodał porównaniem, nie ? ;>
Co do filmu to widzę że nasze forum zdobędzie kilku nowych użytkowników xD
Najlepsze 2:20-2:31 - "Taaa, wujki nie wujki a wypiłbym se!"
Nie ma to jak spotkanie rodzinne =]
_________________
Tiru Riru!
Ostatnio zmieniony przez Skyler |16 Gru 2009|, o 16:31, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach